Czy tylko kompletna dokumentacja podatkowa może Cię ochronić?

Przepraszam za przerwę w blogowaniu, ale jak każdego tak i mnie dopadły kwestie osobiste, zmiany, zmiany, zmiany… niestety jeszcze niezakończone… sami rozumiecie… 🙂 Kompletna dokumentacja podatkowa to cel podmiotu powiązanego. Co jednak – jeśli kompletności brak. Co na to przepisy? O tym we wpisie.

Autor:Małgorzata Gach | Kategoria:Dokumentacja podatkowa, Informacje ogólne, | Data: . Tagi: , , , ,
kompletna dokumentacja podatkowa

Obowiązujący urzędowy wzór dokumentacji transakcji z podmiotami powiązanymi?…

Przechodząc do meritum, w jednym z tekstów na blogu pt. Dokumentacja podatkowa w 2017 r. pisałam, że generalnie brak jest – zarówno na bazie “starych” przepisów jak i nowych – istniejących od 1 stycznia br. – obowiązującego urzędowego wzoru dokumentacji transakcji z podmiotami powiązanymi.

Rozczarują się zatem Ci, którzy chcieliby mieć prostą tabelkę do wypełnienia.

Takiej tabelki brak.

Trzeba ją zrobić samemu…

Natomiast zarówno w przypadku dokumentacji robionej na “starych” przepisach, jak i dokumentacji po zmianach pojawić się może pewne pytanie.

A co jeśli przygotowana dokumentacja transakcji z podmiotami powiązanymi nie jest do końca kompletna?

Co do niekompletności dokumentacji podatkowej, to jest niestety tak, że do tej pory nie ma utrwalonego np. orzecznictwa sądowego w tym zakresie.

Skutków nie regulują także przepisy prawa.

Czyli sytuacja lekko patowa.

Jednak wydaje się, że można sformułować przynajmniej pewne tezy ogólne:

  • brak dokumentacji podatkowej, lub jej niekompletność w żadnym razie nie mogą skutkować przyjęciem przez organ podatkowy z automatu, że transakcja, którą przeprowadziłeś nie została zrealizowana po wartościach rynkowych
  • niekompletność dokumentacji podatkowej nie powoduje powstania z automatu zasady, że to Ty musisz udowodnić, że transakcja została dokonana po cenach rynkowych; obowiązek ten spoczywa w dalszym ciągu po stronie organu podatkowego
  • sporządzenie dokumentacji podatkowej nawet w formie okrojonej, rozumianej jako obejmującej krótszy opis czy brak innych elementów, które podatnik uznał za mało istotne – nie powinno do prowadzić do uznania, że sporządziłeś  dokumentację podatkową nierzetelnie, niezgodnie z konkretnym stanem faktycznym.

Skoro ani orzecznictwo, ani doktryna nie przesądzają obecnie, jaki będzie skutek przedstawienia dokumentacji podatkowej niekompletnej, to oczywista – z tzw. ostrożności procesowej – żeby nie narazić się na 50% stawkę podatku, mogę doradzać Ci sporządzenie dokumentacji podatkowej w formie możliwie najpełniejszej i kompletnej.

Oczywiście wtedy, gdyby Twoja dokumentacja w taki czy inny sposób została zakwestionowana, zapraszam do kontaktu. Powalczymy. Mam nadzieję z dużym sukcesem 🙂

Polecane wpisy